28.02.2018

maszynowe opowiesci 2.1

Opowieści Kolorowe

Był raz sobie pewien kolor. Został zmieszany.
I tak się zawstydził, że powstał biały.
Przeszedł potem nad wstęgą złotą.
I stał się niebieską wodą.
Popłynął więc w dół rzeki.
I stał się przezroczysty rzekli.
O Pani co srebrzystym władasz strumieniem.
W Twoje łaski próbuje się zakraść.
I wykradam chęci.
Z Twojej drogocennej ręki.
Kolorem brązowym.
Obdarz mnie proszę, marzeniem on moim dawnym jest.
Pani srebrzysta nie zamierzała jemu tego dać.
Zamiast być brązowy, został kolorowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz