21.07.2018

maszynowe opowieści 7.1

Pozorne a jednak niepozorne

Widzę to coś na pierwszy rzut oka, ale inni tego nie widzą wcale.
Nie czuję się wyjątkowy, ale inny od reszty.
Nikt tu nie przeprasza, ani nie dziękuje.
Każdy za to pożycza, a nie oddaje.
Jak można żyć w takim świecie?
Gdzie uśmiech do drugiego człowieka widziany jest złem?
Każdy dla każdego wrogiem jest.
Bo leprze buty. Bo leprze rękawiczki.
A jednak fałszywie uśmiechnięty.
Czym jest ten deszcz pytań?
Czym jest las dobroci?
Dlaczego szerzy się zło na świecie całym?
Zło nie to, nie jest złe. Byciem obojętnym?
Każdego dnia obojętności zabijania drugiego człowieka.
W moim przypadku są to chwile samotności.
Bez rodziny, bez chęci.
Bez łez, a jednak goryczy.
Zastanawiam się, czy to moja wina, że tak jest, że każdy czuje się .................?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz