15.10.2018

maszynowe opowieści

Zapowiedź

Przykro mi, o Panie.
Naprawdę przykro mi.
Bo takie słowa najczęściej mi brzmią.

Zapalę włos na moim ręku.
Skroplę wodę mokrą ściereczką.
Wytrę nią twarz.
I zerknę.
Na stosy podpalonych ciał.
We wnęce.
Następnie zabiorę klucz. Pod rękę.

Przykro mi, o Panie.
Naprawdę przykro mi.
Bo takie słowa najczęściej mi brzmią.

Chętnie zabiorę swe chęci.
Bo chcę.
Chcę zanurzyć to coś.
W moim sercu.
Czerwonym atramentem.
Przypomnę sobie dawny narkotyk.

Przykro mi, o Panie.
Naprawdę przykro mi.
Bo takie słowa najczęściej mi brzmią.

Zjadę to swym wzrokiem.
Zapamiętam zdjęciem.
Wyjmę więc narzędzie.
I topornie skleję ręce.
I powiem:

Przykro mi, o Panie.
Naprawdę przykro mi.
Bo takie słowa najczęściej mi brzmią.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz